Polska – Anglia 0:3. Półfinał ME nie dla Polski

Zapis relacji z meczu Polska – Anglia
Brak pozytywów, stylu i ambicji. Oceny Polaków za mecz z Anglią
BOHATER MECZU: JAKUB WRĄBEL
Bohater to w tym wypadku tytuł na wyrost, ale jeżeli ktoś z Polaków zasłużył na wyróżnienie, to właśnie bramkarz. Po spotkaniach ze Szwecją i Słowacją był krytykowany za swoją postawę, ale w czwartek zapisał kilka udanych interwencji – głównie broniąc strzały głową po dośrodkowaniach ze stałych fragmentów. Dobra postawa Wrąbla jednak nie pomogła kadrze w odniesieniu sukcesu.

ANTYBOHATEROWIE:
To niechlubne wyróżnienie należy się całej reprezentacji za trzy rozegrane mecze przed własną publicznością. O ile w spotkaniu przeciwko Szwecji można było doszukiwać się pozytywów, to Słowacja, a tym bardziej Anglia, obnażyła wszystkie słabości zespołu Marcina Dorny. Żal jedynie, że w trakcie tych krótkich dla biało-czerwonych mistrzostw selekcjoner nie zdecydował się postawić na Krystiana Bielika. W czwartkowym starciu mógł okazać się przydatny…

JAK PADŁY GOLE?
6’ (0:1). Akcja dwóch zawodników Leicester City. Ben Chiwell włączył się do akcji ofensywnej, podając piłkę do Demaraia Gray’a, który odwrócił się twarzą do bramki i strzelił przy dalszym słupku bramki Wrąbla.
69’ (0:2). Szybki kontratak Anglików po stracie w środku pola. Gray tym razem wcielił się w rolę asystenta. Po jego podaniu Jacob Murphy musiał jedynie trafić do pustej bramki.
83’ (0:3). Dopełnienie formalności. Lewis Baker pewnie wykorzystał rzut karny po faulu Jana Bednarka na rezerwowym Tammym Abrahamie.

SYTUACJA W GRUPIE
Po wygranej w Kielcach Anglicy zajęli pierwsze miejsce w grupie A i dołączyli do grona półfinalistów mistrzostw Europy. Drugie miejsce zajęła Słowacja, która pokonała Szwecję w Lublinie 3:0 i cały czas może liczyć na awans do kolejnej fazy turnieju. Biało-czerwoni okazali się gorsi także od obrońcy tytułu sprzed dwóch lat – reprezentacji Trzech Koron.